Malcesine nad Jeziorem Garda…
Trochę o pięknym włoskim jeziorze
Moje rejsy, to nie tylko rejsy po morzach, ale także malutkie rejsiki po jeziorach, wcale nie takich małych. Popływamy tutaj sobie po jeziorze między małymi portami, ale są w ofertach biur podróży także dłuższe rejsy po Morzu Środziemnym lub Adriatyckim i jednym z punktów programu jest wycieczka nad Jezioro Garda oraz zwiedzanie okolic. Zapraszam więc nad Jezioro Garda, położone w północnych Włoszech, między Wenecją a Mediolanem, otoczone górami Prealpi Gardesane, Alpami i Dolomitami. Jest to jezioro polodowcowe, zarazem największe i najczystsze jezioro tego kraju. Jego powierzchnia liczy 370 km², długość to 55 km a szerokość od 4 do 12 km. Nazwa jeziora pochodzi od miejscowości Garda. Panuje tu łagodny klimat z roślinnością śródziemnomorską. Wokół jeziora znajduje się wiele miasteczek turystycznych i kurortów, z zabytkową zabudową oraz zadbanymi plażami żwirowymi, z łagodnym zejściem do jeziora. Północna część jeziora jest bardziej górzysta i wietrzna, jest więc rajem dla windsurferów. W południowej części jeziora woda jest cieplejsza, znajdują się tam liczne kempingi, parki rozrywki oraz źródła termalne. Na jeziorze jest wiele małych wysepek oraz 5 dużych. Największa z nich to Isola del Garda.
Malcesine
Aby dotrzeć do Malcesine z Limone drogą, to mamy przed sobą 33 km, gdyż musimy objechać całą północną część jeziora. Łatwiej, szybciej i taniej jest poruszać się drogą wodną, gdyż przemierzamy tylko szerokość jeziora. Tak więc robimy. Kolejny stateczek zabiera nas do innego bajecznego miasteczka nad Gardą:
Naszym celem jest wjechanie kolejką na górę Monte Baldo. Jest to masyw górski w Alpach Wschodnich, leżący po wschodniej stronie Jeziora Garda, o wysokości 2218 m n.p.m. Wjeżdżamy więc. Po drodze jest jeden przystanek i musimy czekać na drugą kolejkę, która już nas zawiezie na samą górę. Atrakcja ta kosztuje 20 euro, ale warto, gdyż jest to jedyna kolejka w Europie, która się kręci wokół swojej osi i nim wjedziemy na górę, zostaliśmy okręceni o 360 stopni. Jest to niesamowite, gdyż podziwiamy widoki na góry i jezioro z różnych perspektyw. Naprawdę polecam.
A na górze...ach...dech nam zaparło i chyba lepiej nic nie mówić, tylko patrzeć...
Siadamy sobie w knajpce na samym szczycie i podziwiamy, to co natura tak pięknie stworzyła.
Nasz rejs w Malcesine kończymy siadając sobie przy malutkim porcie i obserwując wszystko wokoło:
Sportowca w bardzo popularnej teraz nowej dziedzinie: Stand Up Paddle (skr. SUP)- płynięcia na desce i odpychania się wiosłem:
I łabędzie, które podpływają do nas, bo liczą na jedzenie:
Płyniemy do kolejnego portu nad Jeziorem Garda i już jestem ciekawa co też pięknego jeszcze mnie czeka. To są Włochy, więc na każdym rogu "czychają" niespodzianki widokowe i aż się nie chce stąd wyjeżdżać !!! A więcej portów nad Jeziorem Garda poznasz klikając tutaj i wchodząc na stronę: Rejsy po północnej części Jeziora Garda.
Miłego dnia życzę miłośnikom Włoch !!!
♦ To teraz czas na Ciebie...
♦ Zostaw komentarz, jesli Ci się spodobało lub chcesz wyrazić swoje odczucia bądź wspomnienia z podobnych wyjazdów...
♦ To dla mnie bardzo ważne i motywujące do dalszych działań, wiedząc, że jesteś ze mną...
♦ Bądźmy w kontakcie: napisz do mnie, polub mnie na facebooku lub dołącz do mojej grupy Miłośnicy Rejsów...
♦ Ty dowiesz się więcej, zobaczysz mnóstwo zdjęć, inspiracji i wspomnień a mi będzie mi bardzo miło...